Świąteczny quiz
- w języku angielskim. Dostępny TUTAJ.
 
OOPS. Your Flash player is missing or outdated.Click here to update your player so you can see this content.

Obecnie...

odwiedza nas 1 gość

Odwiedziny...

od 1 września 02: 7044580

Logowanie






Nie pamiętam hasła!
Konto? Zarejestruj mnie!

Reklama

Jesteś tutaj: Strona główna
Przemówienie dyr. Koclejdy z okazji święta KEN PDF Drukuj Email
Redaktor: Administrator   
15.10.2007.
Pan dyrektor zacytował fragment dzieła Andrzeja Frycza Modrzewskiego, a także polecił uczniom czytać ze zrozumieniem ulotki wyborcze, nie wskazując oczywiście na żadną partię. Personelowi obsługi życzył lepszych zarobków, ...szkoda, że tylko pracownikom obsługi! W artykule treść przemówienia.

Szanowni Państwo! Drodzy uczniowie!

Święto Edukacji Narodowej Anno Domini 2007 przychodzi nam obchodzić w czasie szczególnym. Zbliżają się wybory. Ścierają się poglądy, konkurują ze sobą projekty uzdrowienia państwa. Prawdopodobnie i moje słowa zaginą w potoku obietnic czy górnolotnych deklaracji, jakie mamy okazję słyszeć. Nie sposób też ignorować wydarzeń, których jesteśmy świadkami. W tym czasie, kiedy słowo wypowiedziane traci wartość, a dawne autorytety przemijają, niezwykle trudno jest odwoływać do wartości, jakie wpajane są Wam, drodzy uczniowie, w długim przecież procesie edukacji. Pozwólcie zatem, że zwrócę uwagę na jedną. Jest nią umiejętność krytycznego myślenia. Dlatego też, obserwując współczesne życie społeczno-polityczne, wykorzystajcie wiadomości nabyte w szkole. Czytajcie ze zrozumieniem wyborcze ulotki, jak czytacie teksty na języku polskim. Rozpoznawajcie w długich przemówieniach przyszłych posłów środki retoryczne. Przypomnijcie sobie lekcje historii i wiedzy o społeczeństwie, podczas których omawialiście zjawisko populizmu. Z matematyczną dokładnością starajcie się rozliczać poszczególne partie z ich obietnic. Życzę wam, by takie krytyczne myślenie zaprowadziło wszystkich, którzy mają już czynne prawo wyborcze do urn. Życzę dokonywania takich wyborów, abyśmy, obchodząc za kilka lat kolejne święto edukacji, mogli skoncentrować się tylko na sprawach szkoły.

Szanowni Państwo!

W tym czasie, czasie formułowania różnych programów naprawy Rzeczypospolitej warto przypomnieć głos, który zabrzmiał z wielką siłą niemal pięćset lat temu. Głos jednego z najwybitniejszych polskich humanistów - Andrzeja Frycza-Modrzewskiego. To on pierwszy w dziejach naszego narodu dostrzegł, że reforma kraju powinna rozpocząć się od docenienia wagi edukacji. Kwestii tej poświęcił cały rozdział swojej książki - De republica emendanda - O poprawie Rzeczypospolitej. Warto przypomnieć ów głos tym bardziej, że tak wielu zdaje się znów o tej prawdzie zapominać. Sądzę, że słowa wielkiego europejskiego publicysty brzmią dziś zadziwiająco aktualnie. Pozwolą zatem Państwo, iż przytoczę jego słynne postulaty.

W połowie XVI wieku pisał Modrzewski:

Widzimy codziennie bardzo wielkie wydatki na rozmaite sprzęty, wspaniałe domy (...) i inne niekonieczne rzeczy. Czemu nie można znaleźć sposobu na pokrywanie słusznych wydatków, których nie można na nic lepiej obrócić niż na odnowienie i utrzymywanie szkół? Jeśli bowiem idzie o pożytek, nie masz doprawdy większego nad ten, który ma ze szkół religia i państwo. [...]

Tylko wy, którzy rządzicie sprawami ludzkimi, myślcie o tym, by nauka była w poszanowaniu, sprzyjajcie ludziom uzdolnionym i pracowitym, bo tyle to znaczy, co sprzyjać (...) pożytkowi Rzeczypospolitej. Waszym właściwym obowiązkiem jest dbać o to, by szkoły tak ustanowiono, tak młodzież wychowano, iżby lepiej i skuteczniej czyniła zadość życzeniom rodziców i przyjaciół oraz oczekiwaniu religii i Rzeczypospolitej. (...) Trzeba się starać o wyznaczenie nauczycielom słusznych wynagrodzeń, aby nie musieli szukać zaspokojenia koniecznych potrzeb życia w innych zajęciach, które by ich odrywały od nauki. (...) Nigdy bez gniewu nie patrzę na, przewrotność tych ludzi, którzy nauczycieli szkolnych mają niemal za nic, choć ich tak samo powinni szanować jak lekarzy, prawników i innych dobrze zasłużonych wobec Rzeczypospolitej. Praca nauczyciela w szkole nie mniejsza niż tamtych, użyteczność zaś równa albo i większa. Bo jeśli społeczność nie może się obejść bez tamtych, to jakże obejdzie się bez tego, kto troszczy się o zachowanie i krzewienie nauki, z której pielęgnowania i dzieł spływają na Rzeczpospolitą i religię tak liczne oraz wielkie korzyści.

Podziwiając mądrość Modrzewskiego, trzeba też pamiętać, że współcześni mu Polacy woleli ocenzurować jego książkę, nie wydając fragmentów poświęconych szkole, niż zgodzić się na rewolucyjne, jak na owe (ale też na dzisiejsze) czasy propozycje. I być może dlatego - tak oczekiwana „poprawa Rzeczypospolitej" nie nastąpiła...

Szanowni Państwo! Drodzy uczniowie!

Pozwolą Państwo, że świętując dzisiejszą uroczystość, postaram się spełnić przynajmniej część postulatów Modrzewskiego. Jest mi niezwykle miło poinformować, że Minister Edukacji Narodowej docenił pracę mgr Anny Rusek. W poniedziałek, 8 października, pani mgr została odznaczona medalem KEN. Jako dyrektor szkoły pragnę też nagrodzić pracę tych spośród członków Grona Pedagogicznego, którzy, rzetelnie wywiązując się z powierzonych obowiązków, podejmowali się wykonania różnego rodzaju dodatkowych zadań. Należą do nich:

[Lista nagrodzonych pracowników VI LO zostanie opublikowana wkrótce]

Szanowni Państwo!

Dzisiaj, kiedy obchodzimy Święto Komisji Edukacji Narodowej, pozostaje życzyć, by zrealizowano program reformy polskiego szkolnictwa, zaproponowany przez Andrzeja Frycza-Modrzewskiego. Nauczycielom życzę, by ich wysiłek został doceniony - zarówno przez władze państwa, jak i przez społeczeństwo, szczególnie zaś przez uczniów. Naszej młodzieży pragnę życzyć, by mogła rozwijać swoje zainteresowania pod okiem ludzi, którzy potrafią przekazać nie tylko wiedzę, ale i zarazić pasją w odkrywaniu świata. Personelowi administracji i obsługi życzę zaś, by jego zaangażowanie w działalność szkoły było lepiej wynagradzane.

Zmieniony ( 16.10.2007. )
 
« poprzedni artykuł   następny artykuł »
Reklama