Menu
Obecnie...
odwiedza nas 2 gościOdwiedziny...
Logowanie
Reklama
Rozpoczęcie roku szkolnego 2013/2014 |
07.09.2013. | |
Uroczysta akademia,dobre przemówienie i ciekawa prezentacja szkolnej mody ;) Zapraszamy ;) Przemówienie dyrektora VI LO pana Dariusza Koclejdy Pragnę powitać wszystkich już w nowym roku szkolnym – 2013/2014. Pierwszym z nich jest ZAANGAŻOWANIE. Ci, którzy przed laty wybierali VI LO, wybierali jednocześnie życie aktywne. Byli członkami kół zainteresowań, zespołów muzycznych, drużyn sportowych albo organizacji młodzieżowych. Przychodzili do szkoły z głowami pełnymi pomysłów i entuzjazmem zarażali nauczycieli. Występy na przerwach, górskie wycieczki w weekendy, sobotnio-niedzielne kongresy fantastyki, wystawy na strychu, izba regionalna – to tylko najważniejsze spośród przejawów ich kreatywności. Chcę was zachęcić, byście poszli w ich ślady. Ożywcie nobliwe mury „Długosza”. Nie bądźcie obserwatorami, ale animatorami życia szkolnego! Moją szczególną prośbę kieruję do członków samorządu uczniowskiego – zachęcajcie rówieśników do aktywności. Nie pozwólcie im „przespać” trzech lat edukacji. Możliwości działania jest naprawdę wiele. Przed nami wymiany międzynarodowe – z Rosją i Białorusią, ciekawe projekty edukacyjne, Dzień Patrona Szkoły oraz inne święta czy uroczystości. To dobra okazja, byście pokazali swoje uzdolnienia i talenty. Drugim elementem „etosu Długosza” jest SOLIDARNOŚĆ. Należy ubolewać, że pojęcie to nieco się zdewaluowało. Solidarność w VI LO polegała na poczuciu więzi z innymi uczniami, a nawet absolwentami szkoły. Naturalną konsekwencją tej więzi było koleżeństwo i traktowanie z szacunkiem drugiej osoby. Dlatego w „Długoszu” pomagano sobie wzajemnie, nie odtrącano nikogo, nie wyśmiewano się z koleżanek czy kolegów. Tutaj nie znano tzw. „kocenia” – pierwsze klasy zawsze przyjmowane były życzliwie. Ufam, że nikt nie ośmieli się łamać tej tradycji. Pora wreszcie na trzeci element „Długoszowego etosu” – to INDYWIDUALIZM. Od dawna nasza szkoła słynęła z tego, że odnajdywały się w niej osoby nieszablonowe, kochające chodzić własnymi ścieżkami, mające niestandardowe zainteresowania. Miłośnicy fantastyki, członkowie bractw rycerskich, wielbiciele filozofii, poezji czy malarstwa renesansowego znajdowali w liceum pokrewne dusze i spotykali się ze zrozumieniem grona pedagogicznego. Jednak, jako indywidualiści, nie stali z boku, lecz również w szkole chcieli się rozwijać. Byli finalistami olimpiad i konkursów międzynarodowych, ich próby poetyckie ukazywały się w czasopismach literackich, przygotowywali ciekawe prezentacje, współredagowali książki. Tacy indywidualiści zawsze są w „Długoszu” mile widziani! Indywidualizm nie może być pretekstem do ignorowania norm i zasad lub co – gorsza – drwienia z innych! |
« poprzedni artykuł | następny artykuł » |
---|