- to komentarz do zdjęcia zamieszczonego w artykule dyr. Dariusza Koclejdy "W sieci globalnej edukacji", który ukazał się w ostatnim numerze Magazynu Szkolnego. W artykule znajdziecie fachowe opracowanie na temat akcji Enter Your Future, którą kierował nasz pan dyrektor. Więcej zdjęć znajduje się w jednym z wcześniej zamieszczonych artykułów na portalu.

Oto treść artykułu:

W sieci globalnej edukacji

Non scholae, sed vitae discimus - uczymy się nie dla szkoły, lecz dla życia

Słowa Seneki Młodszego, wielokrotnie cytowane, w rzeczywistości XXI wieku nabierają nowego znaczenia. Globalizacja, innowacyjne technologie, postępujące procesy integracji społecznej sprawiają, że coraz częściej obserwować można pewną nieprzystawalność tradycyjnego modelu edukacji do wymogówwspółczesnego świata. Na zjawisko to zwracają uwagę uczniowie, którzy - pragmatycznie podchodząc do treści, przyswajanych w szkole, zadają przecież pytanie: Do czego mi to będzie potrzebne? W takim ujęciu zmotywowanie młodzieży do nauki wydaje się niezwykle trudne. O powodzeniu nauczycielskich wysiłków decyduje bowiem przekonanie licealistów, że przyswojenie wiedzy i umiejętności, ujętych w standardach szkolnych wymagań, ma wpływ na ich przyszłą karierę zawodową. Kwestią otwartą pozostaje jednak, jak ukazać młodym ludziom, że uczymy nie dla szkoły, lecz dla życia. Wydaje się, że najlepszą drogą dotarcia do ich świadomości jest zachęcenie, by uczestniczyli w dobrych projektach edukacyjnych. Niewątpliwie do takich można zaliczyć projekt Enter Your Futurę - Wejdź w przyszłość. Wzięło w nim udział również VI LO im. Jana Długosza w Katowicach.

Nauka na światowym poziomie

Enter Your Future to projekt, przygotowany przez stowarzyszenie studentów AIESEC Polska. Jego celem jest pomoc młodym ludziom w odkryciu i rozwijaniu ich zdolności. Chodzi również o to, by absolwenci szkół ponad-gimnazjalnych mogli zrozumieć zależność pomiędzy własnym życiem a życiem innych ludzi na całym świecie oraz szybko odpowiadali na wyzwania nieustannie zmieniającej się rzeczywistości. Jako osoby otwarte na inne kultury, uczestnicy projektu mają wywierać pozytywny wpływ na innych i posiąść umiejętność efektywnej pracy w międzynarodowym zespole. Tak sformułowane zadania są zgodne z duchem Deklaracji z Maastricht, (The Maastritch Global Education Declaration), przyjętej w czasie Europejskiego Kongresu Edukacji Globalnej (15-17 listopada 2002 r). Warto przytoczyć jej fragment: "Edukacja globalna otwiera ludziom oczy i umysły na rzeczywistość, panującą na świecie oraz uświadamia konieczność podejmowania działań na rzecz większej sprawiedliwości, równości i przestrzegania praw człowieka (...). Edukacja globalna (...) obejmuje edukację rozwojową, edukację o prawach człowieka, edukację o zrównoważonym rozwoju, edukację na rzecz pokoju i zapobiegania konfliktom oraz edukację interkulturalną". Jak widać, uczestnictwo w projekcie stworzyło szansę realizacji nie tylko pewnych treści edukacyjnych, ale również niektórych założeń programu wychowawczego liceum.

Teoria w praktyce - zajęcia interkontynentalne

Koncepcja projektu, przedstawiona w prospektach informacyjnych, znakomicie sprawdziła się w praktyce. Przez dwa grudniowe tygodnie w murach VI LO w Katowicach gościli wolontariusze - studenci, pochodzący aż z trzech kontynentów: Tetianna - Ukrainka, Vivienne - Chinka oraz Shi - Australijczyk. Mając do dyspozycji nowoczesną pracownię multimedialną, prowadzili trzygodzinne zajęcia, poświęcone przede wszystkim zagadnieniu wrażliwości wobec przedstawicieli innych kultur. Uczestnicy projektu mieli okazję obejrzeć interesujące prezentacje, dotyczące krajów, z których pochodzili praktykanci, a następnie młodzi ludzie mogli - w języku angielskim - dyskutować na poruszone przez prowadzących tematy. Goście starali się aktywizować nawet biernych uczestników zajęć, odwołując się do codziennych doświadczeń uczniów. Vivienne uczyła, jak po chińsku wyznać miłość oraz w jaki sposób wykonać papierowe serce. Technika origami tak spodobała się młodzieży, że jeszcze po zakończeniu warsztatów - w wolnych chwilach - licealiści składali kartki papieru, by z nich wyczarować serce, zwierzątka, postacie ludzkie czy przedmioty. Zaangażowanie młodzieży było najlepszym dowodem na to, że wolontariusze potrafili nawiązać z nią doskonały kontakt i - zgodnie z głoszonymi teoriami - chętnie poznawali również naszą kulturę: zwiedzili Nikiszowiec, kopalnię soli w Wieliczce, jedli tradycyjne śląskie obiady. Co ciekawe, po zajęciach to uczniowie wchodzili w rolę nauczycieli, mówiąc naszym gościom o historii regionu, stereotypach kulturowych czy po prostu doradzając, gdzie najlepiej spędzić wolny czas. Dzięki temu zniknęły bariery komunikacyjne, a młodzi ludzie zostali zmotywowani do nauki języka angielskiego. Czasem, zdanie rzucone niejako mimochodem przez studenta, wywierało ogromne wrażenie - tak było m.in. w przypadku wspomnianej Vivienne, która stwierdziła, że rodzice wybrali dla niej dobre przedszkole, by stworzyć jej odpowiednie warunki rozwoju. Skłoniło to licealistów do refleksji na temat ich stosunku do nauki. Klasy, które wykazały się najlepszą znajomością języka angielskiego, brały udział w dodatkowych warsztatach, w czasie, których poruszano problemy, żywo interesujące młodzież, tj. przestrzeganie praw człowieka, pozytywne i negatywne aspekty globalizacji czy kultura masowa.

Spojrzenie globalne

"Długosz" znalazł się w gronie 223 polskich szkół, propagujących hasło Enter your futurę. Nasi uczniowie należeli do 19 400 młodych ludzi, którzy wzięli udział w zajęciach i warsztatach, prowadzonych przez wolontariuszy organizacji AIESEC. Przez dwa tygodnie grudnia życie VI LO toczyło się innym niż zazwyczaj rytmem. Przed kolejne dni uczniowie dzielili się swoimi spostrzeżeniami na temat projektu. Przedstawiciele szkoły serdecznie pożegnali praktykantów 18 grudnia podczas gali w katowickim Pałacu Młodzieży. Wówczas, oglądając tańce zespołu "Arabeska" i Rafała "Tito" Kryły, finalisty programu "You can dance" oraz słuchając chóru gospel, wykonującego przeboje zmarłego niedawno Michaela Jacksona, przekonali się, że globalizacja jest już procesem nieodwracalnym -  pomimo różnic kulturowych - artyści podobali się zarówno mieszkańcom Katowic, jak i gościom z Chin, Australii i Ukrainy. Nie może zatem dziwić, że licealiści zainteresowali się ofertą stowarzyszenia AIESEC, twierdząc, iż - już jako studenci - napewno zostaną jego członkami i, podobnie jak Vivienne, Shi oraz Tetianna, będą prowadzić zajęcia dla młodzieży.

Dariusz Koclejda
Dyrektor VI LO im. J. Długosza
w Katowicach