Konkurs superhero women
Konkurs ,,NAJCIEKAWSZE SYLWETKI KOBIET NA PRZESTRZENI DZIEJÓW CZYLI SUPERHERO WOMEN” Więcej informacji: Plakat
 
OOPS. Your Flash player is missing or outdated.Click here to update your player so you can see this content.

Obecnie...

odwiedza nas 4 gości

Odwiedziny...

od 1 września 02: 7063967

Logowanie






Nie pamiętam hasła!
Konto? Zarejestruj mnie!

Reklama

Jesteś tutaj: Strona główna
Długosz szkołą otwartą PDF Drukuj Email
Redaktor: LJ   
09.03.2009.

W roli dziennikarza "Roździenia" wystąpiła nasza absolwentka Dominika Hajda, której wywiad z panem dyrektorem Koclejdą ukazał się w marcowym numerze Roździenia. Z jej artykułu dowiecie się, dlaczego "Długosz" jest szkołą otwartą...

Długosz szkołą otwartą

Z dyrektorem VI Liceum Ogólnokształcącego w Katowicach mgr. Dariuszem Koclejdą, rozmawia Dominika Hajda

Panie Dyrektorze, spotykamy się w dość szczególnym dla liceum czasie. Jeszcze nie przebrzmiały takty poloneza, tańczonego przez maturzystów na studniówce...

-  Dobra zabawa wpisuje się w tradycję naszej szkoły. Pozostaje ubolewać, że w tym roku nie mogłem brać w niej udziału z powodu grypy. Dla mnie, jako nauczyciela, wychowawcy, a obecnie - dyrektora - każdy bal jest wielkim przeżyciem. To właśnie wtedy, kiedy uczniowie ustawiają się do poloneza, spoglądam na nich z nieco innej perspektywy. Przez kilka lat przyzwyczaiłem się obserwować ich w codziennych, szkolnych zmaganiach. Najpierw byli dla mnie zagubionymi pierwszakami, potem - licealistami z burz pomysłów. Przywykłem się do ich widoku - pochylonych nad zeszytami, szalejących na korytarzach czy cieszących się z nadchodzących wakacji. Na studniówce zawsze przeżywam olśnienie - oto stoj przede mną już nie nastolatki, lecz dorośli ludzie - piękne dziewczęta i przystojni mężczyźni. Wtedy chce się zapytać, kiedy zdążyli tak dorosnąć...

Zanim jednak "odejdą gdzieś w świat", muszą przystąpić do matury...

-  Możemy pochwalić się w tym względzie bardzo dobrymi wynikami - prawie 98% abiturientów bez problemów zalicza egzamin dojrzałości. Na sukces liceum składa się tutaj wiele czynników. M.in. już od klasy pierwszej  dbamy, aby młodzież potrafiła odkryć swoje uzdolnienia i sprecyzować zainteresowania. Służą temu zajęcia ze szkolnym psychologiem oraz specjalistami w zakresie preorientacji zawodowej. Zależy nam na tym, by uczniowie poczuli się odpowiedzialni za kształtowanie własnej przyszłości i dokonywali świadomych wyborów.

Naszym zadaniem jest przygotować młodzież do kontynuowania nauki i wskazania dróg osobistego rozwoju. Dlatego chętnie współpracujemy ze szkołami wyższymi, pokazując różne metody i formy przyswajania wiedzy. Nasi licealiści regularnie uczęszczają na wykłady organizowane przez ślskie uczelnie, uczestniczą w debatach europejskich, czy lekcjach muzealnych. Zachęcamy także do włączenia się w programy i projekty edukacyjne, także te, związane z tzw. e-nauczaniem, czyli nauk przez Internet.

Obecnie np. grupa uczniów klasy I d przygotowuje na przykład film poświęcony wie-lokulturowości Katowic w okresie międzywojennym w ramach akcji "Szkoła myślenia". Mogę się tylko cieszyć, że sami wymyślili ten temat i zabierają się do pracy.

Jak Pan Dyrektor pragnie dotrzeć do uczniów trzecich klas gimnazjum, którzy właśnie zastanawiają się, jaką szkołę średnią wybrać?

- Sądzę, że gimnazjalistów najlepiej przekonaj ich starsi koledzy i koleżanki, którzy dobrze czują się w "Długoszu". Organizujemy właśnie Dni Otwarte. Od 22 do 23 marca będzie można zwiedzać szkołę, zabytkowy gmach VI LO i poznawać niepowtarzalną atmosferę w nim panujcą. Nieprzekonanych z pewnością przekona nasza oferta edukacyjna. Muszę podkreślić, że planujc cykl nauczania na kolejne lata, uwzględniamy zarówno standardy maturalne, kryteria przyjmowane podczas naboru na wyższe uczelnie, jak i wymagania rynku pracy.

W roku szkolnym 2009/2010 chcemy utworzyć pięć klas - tzw. informatyczną - z rozszerzonym programem nauczania z matematyki oraz informatyki, humanistyczną, sportową, klasę o profilu stosunki międzynarodowe oraz klasę dla młodych przyrodników.

W jaki sposób weryfikuje się poziom kształcenia?

-  Uważam jednak, że ocenianie jakości nauczania w danej klasie nie może się ograniczać tylko do badania osiągnięć edukacyjnych. Równie ważne są sukcesy, odnoszone przez młodzież w konkursach. Warto tu wspomnieć chociażby o klasach sportowych, których uczniowie zostali finalistami w miejskich rozgrywkach piłki siatkowej dziewcząt i chłopców.

W ubiegłym roku siatkarki zdobyły Mistrzostwo Katowic, podobnie zresztą jak koszykarki, do których sukcesów zdążyliśmy się już trochę przyzwyczaić, gdyż trzykrotnie ich drużyna okazywała się najlepsza w mieście. Nasi młodzi informatycy zwyciężyli w europejskim konkursie internetowym, a biolodzy w konkursach ekologicznych. Z kolei humaniści chętnie włączają się w działalność kulturalną i społeczną, organizują debaty europejskie, publikują w czasopismach, m.in. w "Opcjach", "Śląsku" czy "Akancie".

Przepis na sukces według Dyrektora VI LO...

-  Po pierwsze, należy traktować liceum jako szkołę otwartą. Otwartą na współpracę z innymi instytucjami, otwart na niekonwencjonalne pomysły, otwartą na propozycje młodzieży. Sportowcy mogą trenować w AZS Katowice, humaniści - uczęszczaj na zajęcia do okolicznych domów kultury, informatycy pracuj nad nowymi projektami razem z innymi Europejczykami, nasi przyrodnicy włączają się w działalność organizacji ekologicznych. To zresztą tylko kilka przykładów. Po drugie - trzeba walczyć ze stereotypem, że nauka to tylko nudne ślęczenie nad książkami. Uczniowie "Długosza" zdobywają wiedzę również podczas wycieczek przedmiotowych i wyjazdów zagranicznych. Dziś niektórzy z naszych absolwentów studiują na wyższych uczelniach w Anglii i Niemczech. Po trzecie - trzeba sprawić, by uczniowie w szkole dobrze się czuli. Std też troska o ich bezpieczeństwo. "Długosz" jest placówką monitorowaną, realizującą nowoczesne programy profilaktyczne i wychowawcze.

Czy Dyrektor "szkoły otwartej" nie obawia się zapowiadanej reformy edukacji?

-  Powiem tak: mury tego gmachu niejedną reformę już widziały. "Długoszowi" nieobce są zawirowania historii. Z ponad stuletniej tradycji szkoły wynika jedno - na jakość nauczania w niewielkim stopniu mają wpływ projekty i programy ministerialne. O jakości nauczania decydują przede wszystkim ci, którzy bezpośrednio zaangażowani są w proces przekazywania wiedzy, czyli nauczyciele i uczniowie.

Zmieniony ( 10.04.2009. )
 
« poprzedni artykuł
Reklama