Katowicka Karta Mieszkańca
Katowicka Karta Mieszkańca
Ulotka KKM uczniowie
Ulotka KKM rodzice
 
OOPS. Your Flash player is missing or outdated.Click here to update your player so you can see this content.

Odwiedziny...

od 1 września 02: 7061627

Reklama

Jesteś tutaj: Strona główna arrow W przekroju arrow Szopienice na ekranie
Szopienice na ekranie PDF Drukuj Email
Redaktor: LJ   
22.10.2008.
Image

...to tytuł artykułu opublikowanego w Gazecie Wyborczej w dniu 3 października 2008 r. (str. 18, dział "Roztomajty ∙ Katowice ∙ Bielsko-Biała"). Mowa w nim o serialu zrealizowanym przez Telewizję Katowice i emitowanym w każdą sobotę o godzinie 1845. Warto go oglądać, gdyż oprócz wątku fabularnego film zawiera sporo informacji o naszej dzielnicy, w tym także o naszej szkole. Film ten udowadnia, że katowicka telewizja regionalna prowadzi działalność misyjną. Miejmy nadzieję, że to m.in. dzięki nam telewizja publiczna zostanie uratowana - oczywiście po jej wcześniejszym odpolitycznieniu i rozsądnych zmianach. W artykule znajdziecie tekst artykułu.

Wszyscy przyznają, że "Opowiem wam o pewnej dzielnicy" to eksperyment - telenowela będąca połączeniem fabuły z dokumentem, traktująca o Szopienicach. Stworzony z sympatią portret dzielnicy, której obraz rysuje się zazwyczaj w ciemnych barwach.

Na planie filmowym w Szopienicach
Szopienice są bohaterem najnowszego filmu Telewizji Katowice 

Telewizja Katowice zrealizowała 12-odcinkowy serial dokumentalno-fabularny za pieniądze Unii Europejskiej. Dokument i fabuła przeplatają się w tej produkcji. - Fabuła to opowieść o codziennym życiu pewnej rodziny szopieniczan, w części dokumentalnej sięgamy do historii, odwiedzamy miejsca ważne dla dzielnicy. Chyba nikt wcześniej takiego połączenia nie wypróbował, więc trudno powiedzieć, jak to zostanie przyjęte przez publiczność. Mam nadzieję, że dobrze - mówi Adam Daszewski, scenarzysta telenoweli.

Premiera na telewizyjnym ekranie 4 października, ale wcześniej fragmenty serialu obejrzeli mieszkańcy Szopienic. Wielu z nich zagrało w filmie. - Mieliśmy około 50-osobową grupę statystów, wiele osób wystąpiło także w partiach dokumentalnych - mówi reżyser Waldemar Patlewicz.

Filmowcy odwiedzili z kamerą siostry boromeuszki prowadzące dom dziecka, kościół św. Jadwigi, ratusz, miejscowy targ, uczniów i nauczycieli VI LO im. Jana Długosza, halę sportową, szopienickie stawy, familoki na Lwowskiej i inkubator przedsiębiorczości. W jednym z odcinków wystąpili miłośnicy zabytków poprzemysłowych, którzy walczą o muzeum cynku. Pokazywali urządzoną przez siebie izbę hutniczej tradycji. - Oprowadziliśmy też ekipę po działającej części naszej huty. To były jej ostatnie chwile, produkcja stanęła, związki zawodowe protestują. Ale dobrze, że w tym serialu o dzielnicy mówi się z optymizmem. Może w końcu ktoś dostrzeże, że Szopienice mają wiele do zaoferowania - mówi Andrzej Karasiewicz ze stowarzyszenia.

"Opowiem wam o pewnej dzielnicy" to właściwie film w filmie. Jacek Król, główny bohater i narrator wszystkich odcinków to aktor, który przygotowuj e się do kręcenia filmu w Szopienicach i chce wcześniej poznać dzielnicę. Ma tu rodzinę. Jego siostra Anka wyszła za rodowitego szopieniczanina, biznesmena Gerarda. Mieszkają w kamienicy przy ulicy Bednorza 22 razem z wiekową ciotką Trudą, pasjonatką nowych technologii i dwójką dzieci 11-letnim Marcinem i licealistką Anetą. Jacka Króla gra... Jacek Król, aktor warszawskiego teatru Studio, z pochodzenia bytomianin. - Ta postać to ktoś na pograniczu mojej prywatności i fikcji. Przyjeżdżam z Warszawy, mówię piękną polszczyzną, ale z moją serialową siostrą kłócę się już po śląsku - śmieje się aktor.

W roli Anki wystąpiła Danuta Owczarek, prowadząca w Katowicach razem z siostrą Dorotą Pomykałą studium aktorskie. Gerarda gra Dariusz Szweda z kabaretu Długi, Trudę Bogusława Kożusznik-Kurosad, aktorka od lat 60. związana z Teatrem Śląskim. W pozostałych rolach: Anety, Marcina i ich znajomego Jurka, zwanego "Sztamą", wystąpili młodzi amatorzy wybrani w castingu. - To bardzo profesjonalni amatorzy- podkreśla Król. Marcin, czyli Michał Pajda, 12-latek z Szopienic, wie, że kiedyś zostanie aktorem. - A jak się nie uda, to będę coś innego robił przy filmach. Na pewno. Usłyszałem o castingu, jak już trwał. Oderwałem się od komputera i pobiegłem - opowiada Michał, który marzy już o kolejnej roli. Ewa Bobrowska (Aneta) i Wojciech Mierkułow (Jurek) trafili do serialu prosto z zajęć w katowickim studiu aktorskim Doroty Pomykały i Danuty Owczarek. Wojtek jest w ostatniej klasie liceum. Ewa, świeżo upieczona maturzystka, od października zaczyna studia w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej we Wrocławiu. - W serialu chodzę do II klasy liceum i stroję fochy. Mojej bohaterce ciągle się coś nie podoba, ale to w gruncie rzeczy dobra dziewczyna. Wojtek natomiast gra czarny charakter. Pochodzi z bardzo biednej rodziny, mieszka w familokach i myśli tylko o kasie. Potem Jacek mu pomaga i Wojtek, czyli Jurek, przechodzi przemianę - tłumaczy Ewa...

"Opowiem wam o pewnej dzielnicy" to pierwszy serial TVP Katowice od czasu legendarnej "Soboty w Bytkowie", realizowany na dodatek przez ten sam reżysersko-literacki duet: reżysera Waldemara Patlewicza i scenarzystę Adama Daszewskiego. Czy ukoi tęsknotę tych widzów, którzy nadal wspominają z sentymentem "Sobotę w Bytkowie"?

- Nie wiem. "Opowiem wam o pewnej dzielnicy" ma zupełnie inny charakter niż "Sobota...". Ta ostatnia była rozrywkowa, a ten serial ma walory edukacyjne, misyjne - mówi Patlewicz.

Autorzy mają nadzieję, że serial będzie kontynuowany. - Teraz skupiliśmy się na miejscach i związanych z dzielnicą postaciach, które koniecznie trzeba było przedstawić. Szopienice mają na tyle ciekawą i długą historię, że gdyby głębiej w nią sięgnąć, dotrzeć do tego, co nieoczywiste, można by znaleźć jeszcze wiele ciekawych opowieści - zapewnia Daszewski.

{moscomment}
Zmieniony ( 27.10.2008. )
 
« poprzedni artykuł   następny artykuł »
Reklama