W dniu klasowych wigilii odbyło się coroczne przedstawienie jasełkowe przygotowane przez młodzież pod kierunkiem pani profesor Anny Rusek. Tym razem w roli głównej zobaczyliśmy Antosia Kuberę, syna pani bibliotekarki, który po przedstawieniu w odpowiedzi na zapytanie pana dyrektora zadeklarował, że po podstawówce i gimnazjum będzie kontynuował naukę w "szóstym liceum".

Każde przedstawienie jasełkowe zaskakuje nas jakimś nowatorskim elementem artystycznym. Tym razem był to początkujacy swą edukację w podstawowówce Antoś, który świetnie zasymilował się ze swymi starszymi kolagami i koleżankami aktorami. Jedna z pań profesorek powiedziała po przedstawieniu, że nie mogła opanować wzruszenia i łzy popłynęły jej z oczu, gdyż za lekką i przedstawioną z dużym humorem akcją kryła się głęboka i poważna myśl nad istotą nie tylko świąt Bożego Narodzenia, lecz także całego naszego życia, nad którym być może w ten świąteczny czas będziemy mogli się zastanowić.

Pozostali aktorzy z kilku klas naszego liceum stworzyli bardzo plastyczne, wyraźne postacie. Role kloszarda na szopienickim dworcu kolejowym, sprzątaczki (wystąpiła Patrycja Szydłowska), Karola i jego żony oraz dwóch śląskich lumpenproletariuszy (Piotr Piątek i Patryk Panocha) były zagrane wyśmienicie i pozostaną w pamięci widowni jeszcze przez długi czas. Widowisko utrwalił kamerą DVD Michał z IIa, który od czasu do czasu się zapominał i dodawał własne komentarze. Zobaczmy więc, co nakręcił: