Studniówka odbyła się w luksusowej restauracji koło centrum handlowego M1. Po raz pierwszy wybrano ten lokal, może był on położony w dość sporej odległości od centrum Katowic, lecz okazał się jednym z bardziej wytwornych miejsc, gdzie odbywały się bale maturalne młodzieży VI LO. Zabrakło tylko pana dyrektora Koclejdy, który nie chciał straszyć młodzieży swą opuchniętą twarzą. Szkoda tylko, że nie przekazano oficjalnie życzeń w imieniu pana dyrektora. Jednak te życzenia zostały chyba przekazane wszystkim telepatycznie, bo zabawa udała się świetnie! W niniejszym artykule zobaczycie czteroczęściowy fotoreportaż ze studniówki.

Uwaga! Wszystkie moje oryginalne zdjęcia dostępne będą na serwerze za około dwa tygodnie i przez miesiąc będzie można je pobierać z sieci. Wiadomość o tym ukaże się na portalu. Gdyby ktoś z uczestników balu miał zastrzeżenia co do publikacji w niniejszym artykule jakieś fotografii, proszę o wiadomość na adres Ten adres email jest ukrywany przed spamerami, włącz obsługę JavaScript w przeglądarce, by go zobaczyć .

Na wstępie - polonez

Nauczyciele przybyli na studniówkę na godzinę 19.30

W oczekiwaniu na poloneza

Klasa 3a przygotowana do wejścia na salę balową krokiem poloneza

Na parkiecie mieściły się tylko dwie klasy jednocześnie - to już druga tura poloneza

Nauczyciele pod ścianą

Większość z nich dobrze pamięta swoją studniówkę sprzed zaledwie paru lat...

Pan profesor Bachara - zawodowy fotograf - zajmuje jak najlepszą pozycję do wykonania zlecenia, jakie otrzymał od klas trzecich

Zawodowców było dwóch - tutaj pod obstrzałem amatora

Wejście na parkiet posuwistym krokiem...